Metoda dopuszczona była do zastosowania w praktyce medycznej w 1994
roku. Aż do 2000 roku w metodyce leczenia oddziaływanie mikrowibracjami
realizowane było tylko w obszarze patologii. A i sam obszar zastosowania w
tym czasie ograniczała się do chorób o pochodzeniu zapalnym i
urazowym: osteochondroza, zapalenie korzonków nerwowych, zapalenie
stawów, artroza, zapalenie gruczołu krokowego, zapalenie pęcherza
moczowego, rana, zwichnięcie, rozciągnięcie, złamanie, poparzenie.
Odkrycie i poznanie roli mikrowibracji w procesach fizjologicznych i
immunologicznych pozwoliło na wyjaśnienie fenomenu wysokiej
efektywności terapii wibroakustycznej. Metoda otrzymała solidne
naukowe, biofizyczne fundamenty. Stało się jasne, że uzupełnienie braku
mikrowibracji jest szczególnie ważnie i nie może być niczym zamienione.
Stwierdzono także, że dodatkowych mikrowibracji potrzebują takie organy, jak
nerki, wątroba, rdzeń kręgowy, szpik kostny. Oddziaływanie na te organy za
pośrednictwem mikrowibracji, oraz dodatkowe oddziaływanie w obszarze
patologii, jeszcze bardziej podwyższyło efektywność leczenia. Lista chorób,
które były leczone tą metodą zaczęła się powiększać o choroby
systemowe: nadciśnienie, alergia, cukrzyca, gruczolak, imopencja i wiele
innych chorób. Leczone były również trudne do wyleczenia choroby:
zapalenie wątroby typu B i C, nieżyt oskrzeli i inne. Po raz pierwszy stało się
możliwe powstrzymanie gangreny i jej całkowite wyleczenie przy stopie
cukrzycowej. Bez względu na wstrząsające wyniki, metodę można już nazwać
leczeniem. Kompensując brak mikrowibracji w organach i tkankach, usuwamy
bardzo ważną przyczynę przewlekłego przebiegu choroby i dajemy
organizmowi możliwość kompleksowego spełniania swych immunologicznych
i regenerujących funkcji. Pozostałe czynności wykonuje sam organizm. Sam
doskonale potrafi zdiagnozować chorobę i sam się regeneruje, jeśli
posiada wystarczające zasoby.